Ashley Graham, modelka, a zarazem przyszła mama, zdobi okładkę Vogue oraz zdradza tajemnicę swego nieziemskiego blasku.

„Większość kobiet w trzecim trymestrze ciąży nie jest w stanie spać”, mówi Ashley podczas otwierania świeżego opakowania nawilżającej maseczki pod oczy. „A ja jestem jedną z nich”. Nakładana maseczka zawiera serum z witaminą C i substancją nawilżającą. Modelka przyznaje, że nosi maseczkę przez cały dzień pod makijażem.

„Wiesz, widzisz tych wszystkich ludzi wokół siebie przez cały czas i zastanawiasz się, dlaczego oni się tutaj kręcą”, mówi, dotykając przyrządem do konturowania twarzy wyrzeźbionych kości policzkowych. „Kiedy jesteś w ciąży, stajesz się napuchnięta!” - wyjaśnia, chociaż regularny masaż drenażem limfatycznym oraz akupunktura (wraz z jej domowymi technikami) pomogły jej poczuć się normalnie.

„Naprawdę, nie zmieniłam rutyny od początku ciąży, po prostu kontynuuję to, co niezbędne” – mówi gwiazda modelingu. Ulubiony, naturalny produktu? Ashley stosuje dużą dawkę nawilżającego masła do ciała. „To zobowiązanie, plan aplikacji: od dwóch do trzech razy dziennie. Ale czy chcesz zaangażować się, aby mieć elastyczną skórę? Ja tak!”. Po lekkiej warstwie podkładu, modelka jest gotowa do makijażu.

„Tak naprawdę nie próbuję niczego ukrywać, staram się tylko ujednolicić koloryt skóry” - mówi, nakładając korektor pod oczy i na podbródek. Następnie pojawia się odrobina bronzera i mieszanka dwóch róży w kolorze piwonii. Najlepszą wskazówką płynącą z filmu jest to, że modelka używa mocnego żelu do włosów (tak, żelu do włosów) do swoich niesfornych brwiach.

Usta Ashley podkreśla ciemnobrązowym ołówkiem. „To będzie dziwne” - przyznaje. „To po prostu konturuje usta”. Następnie po nałożeniu tuszu do rzęs, ciężarna gwiazda wciera błyszczący, zabarwiony olejek do ciała, by uzyskać efekt lekkości.

„Każda ciąża jest trudna” – mówi. „Znajdź ciężarne przyjaciółki, znajdź mamusie, które już urodziły, a poczujesz niesamowite wsparcie. Nie jesteś sama, a w chwilach, w których czujesz się samotna, pamiętaj, że wszystkie jesteśmy tutaj i potrzebujemy siebie nawzajem”.